EN

19.06.2006 Wersja do druku

Będziemy naprawdę działać!

- Przyjechałem do Słupska za Bogusławem Semotiukiem, który wcześniej był dyrektorem teatru koszalińskiego, gdzie występowałem gościnnie. Bardzo spodobała mi się myśl, że będziemy tu razem wszystko zaczynać - mówi ALBERT OSIK, aktor Nowego Teatru w Słupsku.

Rozmowa z Albertem Osikiem [na zdjęciu], aktorem Nowego Teatru w Słupsku, reżyserem sztuki "Sceny miłosne dla dorosłych": Jesteś aktorem. Skąd pomysł na reżyserię? - Dyrektor Teatru Nowego w Słupsku Bogusław Semotiuk zauważył, że przy każdej realizacji mam sporo uwag, często trafnych, więc pewnie postanowił dać mi szansę, by samemu coś zrealizować. Pierwszy raz pracowałeś jako reżyser? - Wcześniej miałem możliwość reżyserować bajkę dla dzieci - wydaje się to może mało poważne, ale dzieci to najbardziej wymagający i trudni widzowie. Nie da się ich oszukać. Dlaczego właśnie "Sceny miłosne dla dorosłych" Zbigniewa Książka? - Dyrektor podszedł mnie sposobem, dając mi tę sztukę do oceny, pytał, co bym zmienił. Potem powiedział: "Więc zrób to". No to zrobiłem. Nie ja sztukę wybrałem, ale powybierałem sceny, pomiksowałem je z piosenkami Książka - a napisał ich mnóstwo - i spróbowałem fajnie to wszystko ze sobą pożeni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Każdy zobaczy tu coś swojego

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Pomorza nr 139/18.06.

Autor:

Magdalena Lagun

Data:

19.06.2006

Realizacje repertuarowe