EN

7.06.1969 Wersja do druku

Baśń o Laodamii

Do ważkich inscenizacji Roku Wyspiańskiego doszło niespodziewanie dzieło wielkiej urody: młodzieńczy, znany głównie z bibliografii, "Protesilas i Laodamia" w inscenizacji Henryka Tomaszewskiego, scenogra­fii Władysława Wigury, z muzyką Adama Walacińskiego, w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Dzieło spóźnione w stosunku do rocznico­wych obchodów i podsumowań, ale znaczące w recepcji pisarza na na­szych scenach. Ważne również dla ewolucji teatru Tomaszewskiego, a może szerzej: dla doświadczeń współczesnej sceny dramatycznej - jako niezwykle harmonijna synte­za wyrafinowanej techniki i wyobraźni teatru pantomimy z ideą i zamysłem utworu. Utworu, który jest niczym innym jak rozpisanym na spektakl lamentem za umarłym, cudowną w swym teatralnym na­syceniu opowieścią o miłości silniejszej nad śmierć. Utworu, który w dorobku Wyspiańskiego został cał­kowicie niemal zapomniany, mimo prapremierowej (1903) kreacji Hele­ny Modrzejewskiej i późniejszej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Baśń o Laodamii

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

Jan Paweł Gawlik

Data:

07.06.1969

Realizacje repertuarowe