W Teatrze "Czerwony Kapturek" - znów nowa bajka. Tym razem koreańska "Diamentowa rusałka". Autor jej Włodzimierz Sław (n. b. olsztyniak) opracował ją na podstawie trzech legend koreańskich. W wyniku tej kompilacji powstała rzecz ciekawa, charakterystyczna i tym cenniejsza, że koreański folklor na scenie teatru lalek zobaczyliśmy bodajże po raz pierwszy w Polsce. Zarówno autor, jak i teatr, "trudne mieli zadanie. Trzeba było opracować sztukę, i wystawić ją tak, aby oddawała prawdziwie życie ludu w "krainie porannej świeżości", a ponadto trzeba było przybliżyć ją do małego widza. Stwierdzamy jednak z całą satysfakcją, że i ta baśń, jak i szereg innych, które oglądaliśmy w "Czerwonym Kapturku" zasługuje szczerze na uznanie starszych i zachwyty młodszych. Baśń nawiązuje do czasów Ciężkich dla Korei - do okresu okupacji japońskiej, z której wyzwoliła ten kraj w 1945 roku Armia Radziecka. Akcja nie jest skomplikowana. W
Tytuł oryginalny
Baśń o krainie porannej świeżości
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Olsztyński nr 150