EN

22.03.2010 Wersja do druku

Baśń, która przyszła na czas

"Złodziej Czasu" w reż. Waldemara Wolańskiego w Teatrze Lalek Arlekin w Łodzi. Pisze Łukasz Kaczyński w Polsce Dzienniku Łódzkim.

Po wartościowym "Niebieskim piesku", przeciętnym "Cynowym żołnierzyku" i wcale niezłej cyklicznej szopce satyrycznej, z czwartą premierą Teatr Lalek "Arlekin" mógł skończyć sezon z tarczą lub na tarczy. Sprytnie "Złodzieja Czasu" w czasie odsunął, bo efekt... Za scenariusz i reżyserię przedstawienia odpowiada dyrektor teatru Waldemar Wolański. Pod szatą klasycznej baśni (podróż na drugą stronę starego zegara, do magicznej krainy, pojedynek sił dobra z siłami zła) "Złodziej Czasu" skrywa metaforyczną opowieść o życiu i ludzkich powinnościach. Kolejne sfery spektaklu interesująco nakładają się na siebie i wzajemnie przenikają. Opowieść Dziadka (Pavel Kryksunou) o dawnej jego walce ze Złodziejem Czasu (Marcin Truszczyński) staje się dla najmłodszego w rodzinie Wnuczka (Maciej Piotrowski) teraźniejszością. Mierząc się z kradnącym czas Czarodziejem, pozna on jego sekrety i powody, które sprawiły, że zamierza zniszczyć świat. Przekon

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Baśń, która przyszła na czas

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Łódzki nr 68

Autor:

Łukasz Kaczyński

Data:

22.03.2010

Realizacje repertuarowe