EN

3.03.1991 Wersja do druku

Baśń efektownie przyprawiona

Do pierwszej, prawdziwie "swojej" premiery w Tar­nowskim Teatrze dyrek­tor Wiesław Hołdys zaangażował ciekawy tandem realizato­rów: reżysera Włodzimierza Fełenczaka, jedną z ważniej­szych postaci polskiego teatru dla dzieci i scenografa Krzysz­tofa Kaina-Maya, wywodzące­go się z kręgów sztuki alter­natywnej wobec tej oficjalnej, salonowej. Ten duet stworzył widowisko pomysłowe, nasyco­ne wieloma efektownymi roz­wiązaniami inscenizacyjno-scenograficznymi, w którym obok żywego planu pojawiają się postacie w ogromnych, atrak­cyjnych maskach, lalki a także rozsądnie dozowane bogactwo różnych efektów scenicznych. Wszystko to, przyprawione do­bry muzyka Stanisława Nakielskiego, jest bardzo teatral­ne, baśniowe i magiczne. Nie­stety, jeden z ważnych ele­mentów tej teatralnej gry nie dostosował się do ogólnego po­ziomu. Nie wiem, ile winy w tym reżysera, scenografa a ile realizatora - w każdym ra­zie w wielu momentach świa­tła nie współbr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Baśń efektownie przyprawiona

Źródło:

Materiał nadesłany

Temi nr 9

Autor:

Krzysztof Nowak

Data:

03.03.1991

Realizacje repertuarowe