- Spektakularne widowiska nie powinny być sednem programu ESK. Nie chcemy tworzyć nowych instytucji, wolimy inwestować w system kształcenia artystów - mówi Xabier Paya, dyrektor artystyczny ESK 2016 w San Sebastian, które wraz z Wrocławiem będzie pełnić rolę Europejskiej Stolicy Kultury.
Agata Saraczyńska: Hasło ESK San Sebastian brzmi "Kulturą przezwyciężyć przemoc". Jak chcecie je zrealizować? Xabier Paya: W San Sebastian mieszka ponad 180 tys. osób, czyli naprawdę mało w porównaniu z Wrocławiem. Ale mówią oni kilkudziesięcioma językami, pochodzą z wielu krajów. W sezonie organizowanych jest tu wiele imprez rozrywkowych, na czele ze słynnym festiwalem filmowym. Jednak nasze miasto zyskało też złą sławę z powodu szerzącej się tu przemocy. Stąd pomysł, by stworzyć program, w którym kulturę można wykorzystać jako narzędzie zmiany. Nauczyć dzięki niej współżycia z ludźmi myślącymi inaczej, pochodzącymi z różnych stron świata i wyznającymi różne religie. Jak w praktyce chcecie to osiągnąć? - Różnorodność ponad stu planowanych imprez: od malarstwa po kuchnię, teatr, śpiew, ma pokazać jak można żyć fajniej. Jak szanować inność. To brzmi jak deklaracja społeczna, a program mają wypełnić dziesi�