"Baron cygański" w reż. Laco Adamika na Letnim Festiwalu Opery Krakowskiej na hipodromie w Niepołomicach. Pisze Anna Woźniakowska w Dzienniku Polskim.
Co jest potrzebne, by wystawienie operetki w plenerze zwieńczone zostało sukcesem? Przede wszystkim trzeba znaleźć odpowiedni plener, który będzie można zagospodarować zgodnie z librettem wystawianego dzieła. Po drugie, reżyser i scenograf muszą umieć operować otwartą przestrzenią, odpowiednio ją wykorzystać. Po trzecie, potrzebny jest olbrzymi aparat logistyczny zapewniający poprzez odpowiednie nagłośnienie, podgląd na monitorach itp., należyty kontakt nie tylko wykonawców z publicznością, ale też konieczne relacje pomiędzy solistami, chórem i orkiestrą. Nie mówię o odpowiedniej pogodzie, bo ta od organizatorów nie zależy. Nie wymieniam także odpowiedniego doboru wykonawców, bo ci niezależnie od miejsca prezentacji dzieła zawsze powinni być możliwie najlepsi. Dyrekcja Opery Krakowskiej, decydując się na wystawienie "Barona cygańskieg"o na hipodromie u stóp niepołomickiego zamku, spełniła pierwszy z wymienionych warunków. Mało która op