- Oprócz Teatru Biuro Podróży, który jest moim pierwszym i ukochanym dzieckiem miałem sporo realizacji w teatrach dramatycznych w tym operowych, a nawet lalkowych, bo lubię bardzo różne formy teatru - rozmowa Marka Zaradniaka z Głosu Wielkopolskiego z reżyserem Pawłem Szkotakiem.
z Pawłem Szkotakiem, reżyserem, szefem poznańskiego Teatru Biuro Podróży rozmawiamy o jego premierze w Operze Bałtyckiej, związkach z muzyką i planach W piątek w pana reżyserii w Operze Bałtyckiej w Gdańsku odbyła się premiera opery komicznej Antonio Cagnoniego "Don Bucefalo". Skąd ten pomysł? - To moja trzecia realizacja w Operze Bałtyckiej. Pierwszą była światowa prapremiera "Sądu ostatecznego" Krzysztofa Knittla. Drugą realizacją był "Cyrulik sewilski" Gioacchina Rossiniego, a teraz "Don Bucefalo". W jakiejś mierze jest to kontynuacja "Cyrulika", bo to też opera, mająca w sobie dużo humoru. Jest całkowicie nieznana w Polsce i nawet nieobecna w polskich przewodnikach operowych. To będzie trzecie wykonanie w XXI wieku na świecie tej dziewiętnastowiecznej opery. Co było najtrudniejsze przy realizacji tej opery? - Myślę, że fakt iż jest ona zupełnie nieznana kładzie na naszych barkach spory ciężar. Od tego jak ją zrealizowaliśmy być