"Faust" w reż. Janusza Wiśniewskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Weronika Kasprzak w serwisie Teatr dla Was.
Współczesna interpretacja klasyków zdaje się być chwytem sprawdzonym, zawsze jednak niesie ze sobą pewne ryzyko. Bo choć dany tekst został już całe pokolenia wcześniej uznany za wybitny, nikt przecież nie jest w stanie zagwarantować, że takie też pozostanie przesłanie dramatu w całkiem nowej inscenizacji. Co więcej, przy temacie należącym - oczywiście w pozytywnym sensie - do "kanonu", nie da się uniknąć porównań z innymi artystami, reżyserami pracującymi nad nim wcześniej. Tak więc wystawienie klasyka nieodmiennie jest wielką próbą. Jak wyszedł z niej Janusz Wiśniewski na deskach Teatru Nowego w Poznaniu? Jest to niewątpliwie bardzo dobry spektakl, w którym niezwykła plastyczność obrazu zdecydowanie zdominowała wszystkie pozostałe formy artystyczne. Takie zresztą zdaje się być świadome założenie reżysera, przywołującego malarstwo Goyi dla zilustrowania tego, co "musi zostać zbawione". Najważniejszymi postaciami dramatu stają si