"Calineczka" w reż. Hanny Kochańskiej i Jacka Zawady w Teatrze Kamienica, "Pinokio" w reż. Anny Smolar w Nowym Teatre i "Jak zostałam wiedźmą" w reż. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Formacja dziecka rozpoczyna się w domu rodzinnym. To rodzice jako pierwsi formują dziecko poprzez własne zachowania, sposób bycia, wysławiania się, poprzez postawę swojego życia. Potem dochodzą Kościół, szkoła, otoczenie, środowisko, w którym mały człowiek przebywa, dorasta. I choć córki, synowie zazwyczaj dziedziczą wartości, którymi żyją ich rodzice, to niemały wpływ na formowanie dziecka ma także kultura dziecięca, w tym teatr. Niestety, w większości współczesne inscenizacje teatralne przeznaczone dla dzieci odbierają im dzieciństwo, brutalizują je i przedwcześnie narzucają dzieciom modele zainteresowań i zachowań dorosłych. Rewolucja obyczajowa ideologii genderowej (m.in. seksualizacja dzieci) jest sprytnie wprowadzana do bajek, przedstawień teatralnych. Genderowy plan, jak wiemy, realizowany jest na różne sposoby. Także pod pozorem dobra w przedstawieniach dla dzieci. Ideologia relatywizmu prawdy, etyki, moralności, dobra, piękna at