Niemiłe to zajęcie przyganiać renomowanej scenie, ale jak się należy, to trzeba. Teatr Lalka, zapewne w związku z planowanym w Warszawie na maj kongresem ASSITEJ, przygotował - siłami Łukasza Kosa (reżyseria), Roberta Bolesty (adaptacja) i prawie całego zespołu (wykonanie) - "Bankructwo małego Dżeka" Janusza Korczaka. To druga zaledwie realizacja sceniczna po podjętej przed 20 laty przez Halinę Machulską w Teatrze Ochoty. Napisana 70 lat temu powieść o dzieciach i pieniądzach w oczywisty sposób domaga się aktualizacji, i taki też sztafaż otrzymała. Amerykański dziesięciolatek już nie zakłada szkolnego sklepiku i uczniowskiej kooperatywy, tylko prowadzi klasowego bloga, a następnie portal dziecidladzieci.com. I bankrutuje, a co to jest bankructwo, wyjaśnia w programie specjalista od Internetu Wojciech Orliński: "Bankructwo jest wtedy, kiedy jesteś komuś winny sto złotych, ale masz tylko dziewięćdziesiąt dziewięć. Nie masz skąd wziąć lub p
Tytuł oryginalny
Bankructwo - ale czyje?
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Lalek nr 2