Bohumil Hrabal miał rzadki dar wyszukiwania piękna i poezji ukrytych w codzienności. Grozę, absurd i niezamierzony komizm czasów "normalizacji" w socjalistycznej Czechosłowacji oswajał stoickim spojrzeniem i niezmąconym poczuciem humoru. Agnieszka Glińska znalazła u Hrabala materiał pozwalający ukazać także słoneczną stronę życia. Otrzymaliśmy dzieło o niebywałym wdzięku, doskonale zagrane. Mamy łotrzykowski epizod naciągaczy ubezpieczeniowych (Krzysztof Kowalewski, Piotr Adamczyk, Andrzej Zieliński) i ich judaszowego kompana (Borys Szyc). Jest doskonała w pomyśle scena opowieści plastyka amatora (Damian Damięcki) i zatroskanej matki (Zofia Kucówna) o jego malarskich wizjach. Jest dozorca Bloudek (Janusz Michałowski) traktujący cały świat jak szpital wariatów, w którym pracował. Ekspresyjna Monika Kwiatkowska wyróżnia się w roli Nadzi, dla której najtwardsi prascy mężczyźni tracili głowy.
Tytuł oryginalny
Bambini di Praga
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 25