"Wczoraj było przedstawienie Domu otwartego i udało się świetnie. Publika bawiła się jak szalona i wywoływała po kilkakroć autora" - pisał Wincenty Rapacki do Bałuckiego 17 I 1884 roku po premierze, która odbyła się na otwarcie warszawskich Rozmaitości. Przerwę w działalności teatru (siedmiomiesięczną zresztą!) spowodował pożar budynku, któremu uległo wnętrze, scena oraz widownia. W spektaklu tym znakomity aktor i długoletni przyjaciel Bałuckiego, często występujący w jego sztukach, grał Wicherkowskiego. Prapremiera natomiast odbyła się oczywiście w Krakowie 31 marca 1883 roku na benefis Mieczysława Frenkla występującego w roli wuja Telesfora. Tego samego roku, w ciągu paru miesięcy, wystawiło tę komedię, do dziś uznawaną często za najlepszą ze sztuk tego autora, 5 kolejnych miast. Twórczości Michała Bałuckiego jeszcze za jego życia towarzyszyły, jak wiemy, sądy skrajne i właśnie "Dom otwarty" - już w późniejszym okr
Tytuł oryginalny
Bałucki na karnawał
Źródło:
Materiał nadesłany
"Teatr" nr 5