"Fun", "Śmierć i dziewczyna", "Body Master" z Bałtyckiego Teatru Tańca w Gdańsku na VII Dniach Sztuki Tańca w Warszawie. Pisze Graham Watts na portalu DanceTabs.
Ten program nie był oryginalnie zamierzeniem Izadory Weiss - pełnej życia i charyzmatycznej dyrektor artystycznej Bałtyckiego Teatru Tańca. Na festiwalu tańca BTT miało pokazać pierwotnie "Light" - podróż choreografki przez pozory Vermeerowskiego obrazu mleczarki, pozwalająca wyobrażonemu złu pojawić się w domu, w którym owa służąca nalewa mleko. Okazało się jednak, że dekoracja jest zbyt duża, aby zmieścić się na scenie znajdującej się na 5 piętrze złożonej budowli, w której mieści się Opera Narodowa. Tak, więc w ostatniej chwili wprowadzono do programu zmianę zastępując wyżej wspomnianą wznowieniem choreografii, która powstała oryginalnie w 2013 do muzyki Schuberta, zatytułowaną Śmierć i dziewczyna i czyniąc z niej właśnie centralną część programu. Konsekwencją tej zmiany stało się rozdzielenie prac, które od zawsze były oglądane razem oraz połączenie (również po raz pierwszy) trzech części, z których każda pochodzi�