EN

17.09.2009 Wersja do druku

Balonik uciekł za obłoki

"Dzień Walentego" w reż. Tomasza Zygadły w Teatrze im. Osterwy w Gorzowie. Pisze Dariusz Barański w Gazecie Wyborczej - Gorzów Wlkp.

Dobry spektakl, bo taki rosyjski. Opowieść o ludziach i targających nimi uczuciach, ludziach, którzy beznadziejnie walczą z przemijaniem. Jednym słowem - udana premiera w gorzowskim Teatrze Osterwy. Walentyna - Anna Seniuk - wchodzi na scenę prosto z widowni z wypełnionym helem balonikiem wręku i oznajmia: "Dzisiaj są moje urodziny". Balonik jest ważny, bo wnim zawiera się cały sens sztuki Iwana Wyrypajewa. Sztuki o miłości, zazdrości, nienawiści, życiu i przemijaniu. O baloniku jest taka ballada Bułata Okudżawy, Wyrypajew zna ją z pewnością: "Płacze dziewczynka, baloniku, wróć. A balonik uciekł za obłoki - w dal. Płacze staruszka: Życie moje, wróć. A balonik wraca zza obłoków - w dół''. Ten urodzinowy balonik symbolizuje los, przemijanie, upływ czasu, toczące się koło ludzkiego życia. Balonik towarzyszy Walentynie co roku podczasj ej urodzin. Od wielu lat celebrowanych według tego samego, niezmiennego rytuału. Katia przychodzi z wódką i to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Balonik uciekł za obłoki

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Zielona Góra nr 217/16.09

Autor:

Dariusz Barański

Data:

17.09.2009

Realizacje repertuarowe