"Balladyna" Juliusza Słowackiego w reż. Jacka Bały w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Nie masz Hamleta, nie wystawiaj "Hamleta" - mawiają doświadczeni reżyserzy. To samo dotyczy "Balladyny". Jacek Bała, reżyser dramatu Słowackiego w Teatrze Miejskim w Gdyni, nie miał odpowiedniej odtwórczyni tytułowej roli, a mimo to "Balladynę" wystawił. I poległ. "Balladyna" Słowackiego to tekst bardzo wymagający. Rozgrywa się na styku dwóch światów: realnego i fantastycznego, operuje skrajnymi emocjami, kontrastuje życiowe postawy, epatuje zbrodnią jedna po drugiej. By się z nim zmierzyć, trzeba mieć odwagę, pomysł i przede wszystkim odpowiednią odtwórczynię tytułowej roli. Zadanie na wyrost W gdyńskim Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza tego zadania podjął się Jacek Bała, który wcześniej z powodzeniem na deskach sceny na Bema wystawił "Amadeusza", w roli Konstancji obsadzając swoją żonę Agnieszkę Bałę (tą rolą dołączyła do stałego zespołu Teatru Miejskiego). Sobotnia premiera pokazała, że powierzając jej główn