"Noc" w reż. Mikołaja Grabowskiego w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Zbigniew Bochenek w Odrze.
Coś niewątpliwie drgnęło w dramaturgii polskiej. Odkąd dyrektorzy teatrów zrozumieli, iż prawdziwie współczesny teatr nie może obejść się bez prawdziwie współczesnych autorów, zaroiło się od dramaturgicznych debiutów, sale teatralne wypełniły się znowu po brzegi, a teatr stał się dla literatów bardzo "trendy". Dla sceny zaczęli pisać autorzy kojarzeni do tej pory wyłącznie z prozą: Paweł Huelle, Jerzy Pilch, Olga Tokarczuk i ostatnio Andrzej Stasiuk, który zadebiutował w Düsseldorfie słowiańsko-germańską tragi-farsą medyczną zatytułowaną "Noc". Spektakl powstał na zlecenie kierowanego przez Annę Badorę Düsseldorfer Schauspielhausu i stanowi pierwszą część projektu "Nowa Europa". W jego ramach zaprezentują swoje teatralne spojrzenie na tworzącą się Europę jeszcze inni wschodnioeuropejscy autorzy: ukraiński poeta, prozaik i eseista Jurij Andruchowycz, czeski poeta i prozaik Jachym Topol oraz węgierski poeta, prozaik i fotografi