Na początku i na końcu w dramatach Friela jest zawsze Ballybeg. Ballybeg w pobliżu Donnegal Town. Miejsce, gdzie chrześcijaństwo spotyka się z żywym jeszcze pogańskim kultem. Krajobraz, tło sztuki Friela ewokuje rzeczywistość podszytą mitem, historią świętą. Topografia "Uzdrowiciela" odpowiada schematowi ewangelicznego pierwowzoru. Frank jak Chrystus wędruje po obrzeżach, prowincji, małych wioskach i miasteczkach, z dala od metropolii, by wreszcie dotrzeć do miejsca mu przeznaczonego. Jezus uzdrawiał i nauczał w Kafarnaum,Gadarze, Cezarei Filipowej. I była jeszcze Betsaida, Arymatea, Betania, Sychar, Enon... Ludzie z prowincji uświęcają najbliższą okolicę. Święci, prorocy rodzą się i umierają w sąsiedztwie. "U nas nie, ale w sąsiedniej wsi. Blisko." Tak mówią, tak wierzą. Pamiętam jedną z pierwszych lekcji religii w małej wiejskiej szkółce gdzieś w Galicji. Katecheta spytał nas: "Czy wiecie, gdzie urodził się Pan Jezus? W Ołpi
1.06.1996
Wersja do druku