Pod koniec maja w warszawskich "Rozmaitościach" odbyła się premiera od dawna zapowiadanej "Skóry węża" - sztuki Slobodana Snajdera z Chorwacji. To dziwny, wizyjny i metaforyczny kolaż scen, który przyrównać można tylko do "Mordu w katedrze" T. S. Eliota. Przypowieść o wojnie, śmierci, gwałtach i czystkach etnicznych rozpięta na tle historii biblijnej. Bardzo trudno odnaleźć właściwą poetykę dla tak wielowarstwowego tekstu, w którym wierzenia ludowe mieszają się z realiami bratobójczej wojny, a wszystko to opisane jest w perspektywie metafizycznej, ujrzane oczami odwiecznej wojny między złem i dobrem, planem boskim i diabelskim. Piotr Cieplak, reżyser przedstawienia, od lat uprawia w teatrze swoisty nurt "współczesnych moralitetów". Znany jest z inscenizacji "Historyi o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim" Mikołaja z Wilkowiecka, czy z niedawnej premiery "Historii o Miłosiernej, czyli Testamentu psa" Ariano Suassuny. Od lat pyta o kszta�
Tytuł oryginalny
Bałkańska ewangelia
Źródło:
Materiał nadesłany
Sycyna nr 12