EN

31.10.2013 Wersja do druku

Baletki i chasse. Taniec to ich żywioł

Już za kilka dni balet Opery Nova zaprezentuje się na scenie Teatru Wielkiego - Opery Narodowej podczas V Dni Sztuki Tańca. Bydgoski zespół pokaże "Fascynacje". - Warszawa nie daje młodym tancerzom szansy na rozwój. W Bydgoszczy mamy okazję wykazać się w każdym repertuarze - mówią "Gazecie Pomorskiej" tancerki, występujące w tym przedstawieniu, Angelika Gembiak, Anna Petrykowska i Marta Kurkowska.

Kiedy zaczęła się Pań przygoda z tańcem? Angelika Gembiak: - Zaczęłam tańczyć mając 6 lat. Chodziłam na kółko baletowe przy Ogólnokształcącej Szkole Baletowej w Gdańsku. Później po prostu zostałam wybrana z grona uczestników kółka. To nie była moja świadoma decyzja, ale zdałam egzamin i już kontynuowałam naukę w szkole baletowej. Marta Kurkowska: - Zaczęłam tańczyć mając 11 lat. Poszłam do szkoły baletowej w Bytomiu. Tańczyć chciałam od zawsze, Moja mama jest tancerką, ale odradzała mi ten zawód. ]ednak ja się uparłam i zdecydowałam, że będę tańczyć. Anna Petrykowska: - Moje początki to zajęcia w domu kultury, ale nazwałabym to raczej pląsami, a nie tańcem (śmiech). Ale i tak taniec był obecny w moim życiu od zawsze. 0d dziecka wiedziałam, że chcę to robić. Mój tata właściwie zaproponował, żebym spróbowała zdawać do szkoły baletowej. Udało się i tak się złożyło, że tańczę do dziś. Póki co, nie ma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Baletki i chasse. Taniec to ich żywioł

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 255/31.10-01.11

Autor:

Anna Stasiewicz

Data:

31.10.2013

Realizacje repertuarowe
Festiwale