Najważniejszym wydarzeniem ostatnich dni jest oczywiście otwarcie Opery Podlaskiej. Otwarciu towarzyszyła niezwykła kampania promocyjna. Na ścianie wieżowca magistratu zawieszono olbrzymi baner: Opera Podlaska Twoje miejsce - pisze Wojciech Koronkiewicz w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Uroczysta inauguracja. Tłumy oficjeli, futra, fraki, lśniące laki, szapoklaki, Kto chciał się pokazać, musiał tam być. Admirały, generały, bojarowie, bambirały, grubasowie. Otwarciu towarzyszyła niezwykła kampania promocyjna. Na ścianie wieżowca magistratu zawieszono olbrzymi baner: Opera Podlaska Twoje miejsce. Są też uliczne billboardy, ukazujące panie i panów, co to jeszcze nigdy po czterdziestce, albo ostatni raz w liceum. W kolejnej odsłonie plakatu, okazuje się, że nie byli w operze. Przepraszam. Operze Podlaskiej. Przed pokazami filmów w kinach emitowana jest reklama. Tatarzyn gna na koniu kulisami sceny, a młodzi ludzie w strojach z epoki art deco zrywają się na odgłos strzału. Co prawda więcej śpiewu usłyszeć można w reklamie pralki. Pralki reklamowanej w tym samym kinie, przed tym samym filmem. Ale nie czepiajmy się. Opera dopiero się rozkręca. Nie czepiam się, bo przyznać muszę, że akcja promocyjna zrobiła swoje. Podczas drzwi otw