"Bal u Salomona" w reż. Andrzeja Pieczyńskiego na Scenie Inicjatyw Aktorskich Teatru Polskiego w Warszawie. Pisze Kajetan Pieczyński w serwisie teatralnym Teatr dla was.
Po "Cyjanku o piątej" i "Moskwie - Pietuszki", Scena Inicjatyw Aktorskich Teatru Polskiego w Warszawie gości, po raz trzeci w tym roku, kolejne przedstawienie. Tym razem jest to "Bal u Salomona". Reżyser Andrzej Pieczyński sięgnął chyba po jeden z najbardziej hermetycznych i osobistych utworów Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Tekst niezwykle zawiły, przeplatany rozmaitymi metaforami, niemal ociekający wyszukanymi zestawieniami słów i skojarzeniami Wyśniony bal, którego wspomnienie zostało ponoć zapisane przez poetę podczas jednej nocy, jest bardzo enigmatyczny i momentami niezrozumiały. Czytelnik upojony przez autora, bezładnie przemierza komnaty pałacu Salomona. Jaką drogą poprowadzi nas Pieczyński, podczas godziny spędzonej przy ulicy Karasia 2? Sala foyer Teatru Polskiego wypełnia się widzami. Z oddali dobiegają dźwięki niepokojącego rytmu - walc. Na małej sofie leży postać. Szczelinowe niebieskie światło koncentruje się na jego twarz