Ta opera nie należy do najpopularniejszych dzieł twórcy m.in. "Rigoletta", "Traviaty", "Aidy", "Otella", "Falstaffa. Może dlatego, że brak jej tak łatwo wpadających w ucho, chwytliwych melodii, chociaż i w tej muzyce jest cały Verdi, z jego świetnie brzmiącą, barwną i melodyjną muzyką, pięknymi chórami, ansamblami, partiami solowymi. Bal maskowy jest coraz częściej wystawiany I cieszy się nie mniejszym powodzeniem niż inne arcydzieła wielkiego Włocha. Toteż dobrze się stało, że znalazł się on i na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie, gdzie zresztą był już wystawiany wielokrotnie, od przeszło stu lat z kreacjami wielkich śpiewaków epoki, między innymi Carusa i Battistiniego. Kompozytor miał duże kłopoty z tą operą. Libretto (Antonia Sommo), oparte na zdarzeniu historycznym - zamordowaniu na balu maskowym, panującego w drugiej połowie XVIII wieku szwedzkiego króla Gustawa III - zostało przez cenzora, działającego pod wpływem zamachu na �
Źródło:
Materiał nadesłany
Nasza Trybuna, nr 46