Program ma tytuł "Brel", najbardziej eksponowana jest {#os#7}Fatyga{/#}, najsilniejsze wrażenie robi {#os#21}Bajor{/#} ale, moim zdaniem, największe zasługi położył {#os#3693}Młynarski{/#}, który przetłumaczył teksty i razem z {#os#29}Kamińskim{/#} wyreżyserował to znakomite przedstawienie w "Ateneum". I na tym można by skończyć gdyby nie to, że "Brel" jest kolejnym dowodem renesansu zapotrzebowania na piosenkę tekstową, poetycką, a takie są właśnie piosenki Brela. Sukces przedstawienia na scenie kameralnej "Ateneum" polega jednak nie tylko na wartości samych utworów, ujętych w wartkie i zwarte widowisko. Młynarski ocalił ich poetykę i poetyckość w przekładach. Jak wąż przewija się przez gąszcze i chaszcze naszego języka, nad podziw sprawny w wynajdywaniu jednozgłoskowców, których mamy tak mało, chwilami tylko niepotrzebnie zamyka spadek wiersza partykułą lub spójnikiem czy też nie zwraca uwagi na prozodię. Ale jest w
Tytuł oryginalny
Bajor w "Brelu"
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy Nr 106