Nasze teatry muzyczne stanowczo za rzadko sięgają po pozycje dla najmłodszych odbiorców. Dobrze się więc stało, że Operetka Warszawska, zwracając się ku współczesnemu repertuarowi, zdecydowała się wystawić "Bajkę o skrzypcowej duszy" Augustyna Blocha z librettem Jerzego Kiersta. Głównymi atutami spektaklu są piękna muzyka i atrakcyjna - choć niekiedy zbyt dosłowna oprawa scenograficzna. Sama bajka jest historyjką o wiejskiej rodzinie z matką, bolejącą po utracie córki przemienionej w żmiję i synami, z których jeden zajmuje się gospodarstwem, zaś drugi jest natchnionym skrzypkiem. Kompleksy dobrodusznego w gruncie rzeczy Wicka, zazdrosnego o względy, jakimi cieszy się u matki utalentowany muzycznie Wojtek, doprowadzają do serii groźnych komplikacji, spowodowanych interwencją złośliwej znachorki. W tej, niekiedy trochę zbyt zawiłej rzeczywistości bajkowej wykonawcy radzą sobie na ogół dobrze. Wyróżnia si
Tytuł oryginalny
Bajka w Operetce Warszawskiej
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 56