EN

18.04.1995 Wersja do druku

Bajka o królu Lirze

Czy wielki szekspirowski dramat człowieka, zwanego Królem Lirem, może być tylko opowie­ścią o ciągu niesamowitych zdarzeń z jego udziałem? Pewnie może... Tylko wtedy nie jest to już wielki dramat i nie bardzo pozostaje w zgo­dzie z Szekspirem. Największy europejski dramaturg doby nowo­żytnej w istocie pisał fascynujące akcją sztuki, za­wsze jednak intryga jest u Szekspira tylko kanwą, na której rozpina on fascynującą analizę psychologiczną postaci i ich wzajemnych uzależnień. W przypadku "Króla Lira" szczególnie, nie ma bo­wiem bardziej chyba skomplikowanej i trudnej sztuki w dorobku stratfordzkiego pisarza niż ta właśnie. Nic tu nie jest jednoznaczne, a więc i możliwość interpretacji pozostaje właściwie nie­ograniczona. Teatr Zagłębia w Sosnowcu zdecydo­wał się na interpretację najprostszą - wystawił "Króla Lira" jako ciąg żywych obrazów, układają­cych się po prostu w sensacyjną historyjkę. Nieste­ty, w tej ubogiej wersji wi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bajka o królu Lirze

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni Nr 76

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

18.04.1995

Realizacje repertuarowe