"Zygfryd' to jedno z wydarzeń sezonu, więc po prostu wypada w nim uczestniczyć Na scenie Hali Ludowej udało się wyczarować kuźnię, las i pieczarę smoka. W takiej scenerii oglądamy losy Zygfryda. Wychowany w lesie przez karła Mimego dorasta nie znając żadnej ludzkiej istoty. Mime nakłoni go, by zabił smoka Fafnera, który strzeże złota Renu. Karzeł spodziewa się rychłej śmierci Zygfryda, ten jednak zwycięża potwora. I poznaje intencje Mimego, który chce go otruć. W zamyśle Wagnera historia Zygfryda miała być najważniejszą częścią "Pierścienia Nibelunga". Kompozytor nazwał nawet imieniem bohatera swojego syna. Jednak wielbiciele sagi twierdzą, że "Zygfryd" to najnudniejsza część. Z tym nie zgadza się Ewa Michnik, którą zachwyca muzyka. Doprowadziła orkiestrę Opery Dolnośląskiej do perfekcji. Widzom spodoba się gadający smok i malownicza scena wykuwania miecza Notunga. Początek trzech weekendowych spektakli o god. 17. Bile
Tytuł oryginalny
Bajka o bohaterze
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska