EN

18.10.2008 Wersja do druku

Bagatela łączy ludzi

Niezwykła popularność teatru Bagatela to nie tylko farsy, których kolejne tytuły pojawiają się w naszym repertuarze raz na kilkanaście miesięcy. Są sezony teatralne, w trakcie których na sześć zrealizowanych premier nie ma ani jednej farsy, a frekwencja w skali siedmiu lat przekracza 92 proc. - mówi Henryk Jacek Schoen w rozmowie z Igą Dzieciuchowicz w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Iga Dzieciuchowicz: Rekord tysiąca pokazów spektaklu "Mayday" padnie 27 listopada. Farsa w teatrze ma się dobrze? Henryk Jacek Schoen [na zdjęciu]: Tysiąc to ogromna liczba. Słyszałem o trzech, czterech przypadkach, by spektakl teatru dramatycznego grano ponad tysiąc razy, ale były to monodramy wędrujące po całej Polsce. Tym większe brawa należą się twórcom i całemu zespołowi teatru Bagatela, który w niemal niezmienionym składzie, z ogromnym zapałem i świeżością, gra ten spektakl od maja 1994 roku. To naprawdę wielki jubileusz. "Mayday" był w tamtym czasie reżyserowany przez Wojciecha Pokorę w wielu miastach w Polsce. W Bagateli powstał za dyrekcji Niny Repetowskiej, ale po półtora sezonu został zdjęty. Powrócił w 1997 roku. Nadaliśmy spektaklowi trochę blasku i tę niepowtarzalną otoczkę... Odrobina marketingu i "Mayday" stał się kultowym spektaklem granym od 10 lat przy stuprocentowej frekwencji. Trudno powiedzieć, dlaczego spektak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tu dojrzewał Polański

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 245 online

Autor:

Iga Dzieciuchowicz

Data:

18.10.2008