EN

3.08.1983 Wersja do druku

Bądźcie mądrzy w swych snach

Wielka uroda teatralna tego przedstawienia uderza od pierwszych scen. Ciemne pustkowie, w którymna łańcuchach sza­moce się Segismundo, w dali niskie pasmo górskie, za nim wschodzi krwawe słońce. Przez drzwi na wi­downię wchodzą wędrowcy - Rosaura i błazen Clarin brną przez mroczną Polskę, od sceny mgły z wolna ogarniają salę... Pejzaż pół­senny, plenery mrocznej baśni, przy­powieści może - wypełnia wspania­le przestrzenna i wielokon­dygnacyjna w asocjacjach muzyka Stanisława {#os#969}Radwana{/#}. W "Życie jest snem" Calderona i Starego Teatru życie jest snem, teatr jest realnością - jej wyższym piętrem, planem uo­gólniającej syntezy zjawisk rozpię­tych pomiędzy jawą a fantasmagorią. Estetyka teatru totalnego raz po raz wraca na tę scenę - po "Dziadach" {#os#6236}Swinarskiego{/#}, po "Śnie o bezgrze­sznej" {#os#1115}Jarockiego{/#} pojawia się w jego "Życie jest snem" w kształcie wyraźnie rozpoznawalnym, świadomie operu­jącym cyta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bądźcie mądrzy w swych snach

Źródło:

Materiał nadesłany

Tu i Teraz Nr 31

Autor:

Andrzej Żurowski

Data:

03.08.1983

Realizacje repertuarowe