"Helmucik" to opowieść osadzona w czasach "każdych", nawiązująca do masowej zagłady osób upośledzonych w 1940 roku w Niemczech. Tytułowy bohater (Jarosław Felczykowski) wraz ze swoją opiekunką (Jadwiga Żywczak) udaje się do tajemniczego budynku, by stawić się przed komisją, która ma stwierdzić, czy nadaje się on do egzystowania w społeczeństwie. Budzi się do życia intryga, walka o Helmucika, wręczane są łapówki, wykonywane wyroki. Jaki jest "Helmucik"? Z pewnością wyjątkowo villqistowski. A więc znów scenerią są gabinety, windy i korytarze tajemniczego urzędu, znów przez ich drzwi przechodzą mężczyźni w mundurach i lekarskich płaszczach, pełno w niej narzędzi medycznych i narzędzi komisji - kartotek, starych magnetofonów do rejestrowania zeznań, metalowych skrzyń. Medyczno-gabinetowy "Helmucik" to chwilami porażające, a chwilami śmieszne skrzyżowanie poprzednich sztuk - "Nocy Helvera" i "Entartete Kunst" tego autora. Powstała przest
Tytuł oryginalny
Badanie upośledzonego
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 149