Średniowieczne miasto papieży, francuski Awinion, zamienia się w lipcu za
sprawą festiwalu teatralnego w mekkę wielbicieli teatru z całej Francji i Europy.
- Gdzie indziej istnieje takie mikropaństwo teatru, gdzie zanurzasz się w innym świecie i spotykasz na każdym rogu ulicy reżyserów i aktorów? - pytają spotkani w ten weekend przez dziennikarza PAP uczestnicy festiwalu. Rozpoczęty 7 lipca trzytygodniowy festiwal odbywa się już po raz 63. W tym roku widzów czeka oszałamiająca liczba około tysiąca spektakli, licząc główny przegląd festiwalowy, w którym jest 30 przedstawień, oraz sztuki poza główną sceną, tzw. "offowe". W lipcu miasto przeżywa najazd turystów. Znalezienie miejsca noclegowego podczas festiwalu teatralnego graniczy z cudem. - Wszystkie miejsca w hotelach zajęte - informuje pracownik awiniońskiego biura turystycznego. Niezrażeni tym teatralni fani przy pewnej dozie szczęścia mogą rozbić namiot na którymś z miejskich kempingów. Przed słynnym dziedzińcem honorowym Pałacu Papieży, gdzie odbywają się spektakle oficjalnego przeglądu, przed spektaklami ustawia się kolejka. Mo�