EN

12.07.2011 Wersja do druku

Awinion. Festiwal w ogniu polemik

Trwający w Awinionie festiwal teatralny przebiega pod znakiem licznych polemik. Dotyczą one nie tylko poszczególnych przedstawień, ale też doboru repertuaru, uznanego przez niektórych za zbytnio eksperymentalny i odbiegający od klasyki.

Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem festiwalu jeden z najpopularniejszych francuskich aktorów teatralnych, Fabrice Luchini, w wywiadzie dla "Le Figaro" zaatakował ostro organizatorów za to, że pominęli w oficjalnym przeglądzie klasyków światowej francuskiej dramaturgii. - Marzy mi się teatr i wielkie teksty dla Awinionu i jego publiczności. Dzisiaj jest do tego bardzo daleko. Mam wrażenie, że to miejsce dla sekty, która odrzuca wielkie teksty - oświadczył Luchini. Z kolei samo "Le Figaro" w tekście "Czarna lista festiwalu w Awinione", skrytykowało twórców za brak w repertuarze wielkich dzieł Szekspira, Moliera czy Racine'a. W odpowiedzi dyrekcja festiwalu podkreśliła, że oficjalny przegląd w Awinionie jest miejscem "twórczości, gdzie artyści przyjeżdżają proponować nowe formy estetyczne dla największej możliwie grupy widzów". Zdaniem organizatorów, festiwal jest "otwarty na wszystkie nowe formy" i - wbrew krytyce Luchiniego - nie lekceważy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Autor:

Z Awinionu Szymon Łucyk

Data:

12.07.2011

Wątki tematyczne