"Awantura warszawska. Waszyngton - Moskwa - Londyn" w reż. Michała Zadary w Muzeum Powstania Warszawskiego. Pisze Witold Mrozek w Krytyce Politycznej.
Pamiętacie Eroicę Munka? W jej pierwszej noweli "warszawski cwaniak", Dzidziuś Górkiewicz, kursuje między pogrążonym w walkach powstańczych Mokotowem i podmiejskim Zalesiem, przenosząc wiadomości między dowódcą wycofujących się z Warszawy Węgrów a powstańczym przywódcami. Komendantura Mokotowa ze Śródmieściem łączy się przez Londyn, a nasz bohater nigdy nie dowiaduje się, jak wyglądały (lub nie) pertraktacje dowództwa z rządem emigracyjnym, których zaszyfrowane wyniki z narażaniem życia transportował. Spektakl Awantura warszawska Michała Zadary to w założeniu swoisty rewers tej sytuacji z filmu. Słyszymy to, czego Dzidziuś Górkiewicz nie miał szans usłyszeć. Podstawowy materiał dramaturgiczny wykorzystany przez reżysera to depesze, notatki i zapisy rozmów przywódców, polityków i dyplomatów. Jeśliby porównywać Awanturę do wcześniejszych przedstawień Zadary, najbliżej jej do zrealizowanej pięć lat temu we Wrocławiu Karto