Starszy Pan (między 90 a 100 lat) siedzi na krześle otoczony polskimi plakatami... "Dziady", Kraków, Stary Teatr, "Kordian", "Zemsta", Teatr Polski w Warszawie... Polska na Off-ie! A na stoliku mała karteczka: "Gdybym zasnął, proszę mnie obudzić". Fanatyk polskiej szkoły plakatu, wie o niej wszystko i w przerwach pomiędzy drzemkami służy swoją wiedzą licznej klienteli - z festiwalu w Awinionie dla e-teatru pisze Jan Nowak z Drameducation/ Scena Moliera w Poznaniu.
W zeszłym roku, w miesięczniku "Teatr" pojawił się artykuł zatytułowany "Więcej Polski na Off-ie?". Zadaję sobie to pytanie za każdym razem przemierzając ulicę Jean Jaurs, wzdłuż której co roku w trakcie festiwalu odbywają się targi książki. W tłumie straganów, tuż przy office de tourisme, jeden jedyny przy którym zatrzymuję się zawsze z pewną dozą zachwytu. Starszy Pan (między 90 a 100 lat) siedzi na krześle otoczony polskimi plakatami... "Dziady", Kraków, Stary Teatr, "Kordian", "Zemsta", Teatr Polski w Warszawie... Polska na Off-ie! A na stoliku mała karteczka: "Gdybym zasnął, proszę mnie obudzić" Tym razem nie budzę. Znam go... Fanatyk polskiej szkoły plakatu, wie o niej wszystko i w przerwach pomiędzy drzemkami służy swoją wiedzą licznej klienteli. W Avignonie, plakaty są wszędzie. Na każdym drzewie, słupie, domu, samochodzie, koszu na śmieci... Tworzą coś w rodzaju teatralno - promocyjnej mozaiki. Kolory? Wszystkie