EN

6.04.2019 Wersja do druku

Autorzy wystawy w krakowskim MN: Tworzymy z filmów A. Wajdy własną opowieść

Wyzwaniem było to, jak uporządkować filmy Andrzeja Wajdy. Nie chcieliśmy prowadzić widza od pierwszej produkcji do ostatniej, tylko zbudować z nich własną opowieść - mówią PAP kurator Rafał Syska i projektant Tomasz Wójcik. Wystawa "Wajda" ich autorstwa w Muzeum Narodowym w Krakowie od dziś otwarta jest dla publiczności.

PAP: Znany był z tego, że wszystko archiwizował, przechowywał nawet najdrobniejsze zapiski. Jak poradziliście sobie w tym gąszczu archiwalnych materiałów? Rafał Syska: To było najtrudniejsze zadanie, bo rzeczywiście jest ich bardzo dużo, ale chciałbym, żeby wszyscy twórcy tak archiwizowali swoją pracę. Musieliśmy dokonywać dużej selekcji. Przyjęliśmy kryteria merytoryczne, które budowały całą narrację wystawy, kryteria ekspozycyjne i te, które wiązały się z szeregiem reinterpretacji dzieł reżysera. Bo taka wystawa nie może być tylko doświadczaniem poszczególnych obiektów czy filmów, tylko musi być formą dialogu z nimi. Dla nas ważne było również to, żeby nie tylko opowiadać wyłącznie o Andrzeju Wajdzie, ale by jego osobę osadzić w różnych kontekstach związanych z przemysłem kinematograficznym. PAP: Najłatwiej taką ekspozycję byłoby zamknąć w formule "życie i twórczość artysty". Wy jednak idziecie inną drogą. Jaką

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Autor:

Magdalena Huzarska-Szumiec

Data:

06.04.2019

Realizacje repertuarowe