EN

31.12.2012 Wersja do druku

Autorka łowi głosy

Przedstawienie Michała Borczucha, znanego już w awangardowym nurcie teatralnym swojego ojczystego kraju, cechuje mądra skromność: wielka pusta scena, wokół kilka stołów z niewielką ilością rekwizytów do poszczególnych scen - po premierze "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" Swietłany Aleksijewicz w reż. Michała Borczucha w Schauspielhaus Düsseldorf pisze Britta Helmbold w Ruhrnachrichten.

Autorka łowi głosy Britta Helmbold, Ruhrnachrichten, 23.12.2012 Tłumaczenie Iwona Nowacka DÜSSELDORF W poszukiwaniu kobiecej twarzy wojny Swietłana Aleksijewicz przeprowadziła w latach 80-tych wywiady na temat przeżyć z czasów drugiej wojny światowej z ponad 400 byłymi czerwonoarmistkami. W roku 1985 ukazała się powieść dokumentalna "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety", a adaptację tej literatury protokolarnej w Kleines Haus teatru Schauspielhaus w Düsseldorfie wystawił teraz Michal Borczuch. "Chciałabym mówić", powtarza Janina Sachau wielokrotnie. Jednak te kobiety u Borczucha pozostają dziwnie nieme, na dłuższe fragmenty narracyjne reżyser zezwala im rzadko. Prawie nierozróżnialne Za to wolno im wykrzyczeć swój ból, imitować odgłosy zwierząt, niszczyć kasety z nagraniami i wychodzić na scenę z urną. W ten sposób 17 kobiecych postaci, które grają Mareike Hein, Claudia Hübbecker, Karin Pfammatter i Janina Sachau, pozostają prawie nier

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Autorka łowi głosy; Cierpienie dowódczyni czołgu; Dusza zamiast zwycięstw

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruhrnachrichten z 23.12; DeutschlandRadio z 21.12; nachtkritik

Wątki tematyczne