"Odprawa posłów greckich" w reż. Ryszarda Peryta w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Kamila Łapicka w tygodniku W Sieci.
Napisać, że słowa Jana Kochanowskiego ożyły na deskach Teatru Polskiego w Warszawie, to pójść drogą na skróty. One nie przestały być żywe. Potrzebowały po prostu reżysera, który obudzi widzów. Ryszard Peryt wystawił "Odprawę posłów greckich", pozostawiając na scenie jedynie pięć postaci. Zrezygnował także z chóru, zastępując go komentarzem muzycznym - na fortepianie improwizuje podczas spektaklu czołowy polski jazzman, Włodek Pawlik. Fabuła tragedii Kochanowskiego jest jednak bardzo czytelna, zwłaszcza inkrustowana innymi dziełami autora: pieśniami, psalmami i fragmentem przekładu "Iliady" znanym jako "Monomachija Parysowa z Menelausem", opisującym bezpośrednią konfrontację hańbiciela i zhańbionego. Starcie Parysa, królewicza trojańskiego (znakomity debiut Tomasza Brzostka) z Menelausem, królem Sparty (wytrawny Szymon Kuśmider), któremu ten pierwszy porwał żonę Helenę, to jeden z najmocniejszych punktów spektaklu. Obaj aktorzy w zam