Farsę o udawaniu Greka i o nieuchronnym wychodzeniu szydła z worka przedstawia goszczący w Gdańsku warszawski Teatr Powszechny.
na scenę opery tym razem na sztukę "Żelazna konstrukcja" autorstwa i reżyserii Macieja Wojtyszki. Dwuaktówka w pierwszej części przynudza (a przecież farsa!), dopiero w drugiej "śmieszy, tumani" itp. jak należy. Autor przyjął w niej taktykę aktu miłosnego: długa gra wstępna, krótkie wyładowanie. Dobre to w łóżku, gorsze na scenie. Niemniej, konstrukcja ta daje spore możliwości aktorom i te zostały skwapliwie wykorzystane. Żywiołowo i brawurowo zagrał cały skład, szczególnie zaś Wiesława Mazurkiewicz, Monika Sołubianka, Edyta Olszówka (wypowiada tylko jedną kwestię; resztę gra jak mim!), Franciszek Pieczka, Jerzy Zelnik, Cezary Żak. Szczegółów anatomicznych "Konstrukcji" nie zdradzamy, bo dwa przedstawienia daje się dziś. Najbliższe propozycje Agencji Kontakt to: 10 maja koncert obojmistrza Tytusa Wojnowicza oraz 11 maja znowu spektakl Teatru Powszechnego "Harry i ja" w obsadzie: Janda, Gajos, Barbasiewicz. "Dziennik" patronuje "importerom"