24. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych w Jeleniej Górze. Pisze Dorota Wróblewska w Dzienniku.
Tegoroczny, 24. Festiwal Teatrów Ulicznych w Jeleniej Górze potwierdza rangę tej imprezy, choć przegląd rozpoczął się dość niefortunnie. Pogoda uniemożliwiła prezentację jednego z dwóch spektakli Wędrujących Lalek Pana Pejo, w deszczu zagrał więc na początek czesko-rosyjski Teatr Nowego Fronta [na zdjęciu]. Spektakl "Phantomysteria" rozczarował. Był zbitką wątków innych przedstawień zespołu. Drugiego dnia Teatr A z Gliwic pokazał imponujący spektakl religijny, odwołujący się do Apokalipsy św. Jana, wzbogacony muzyką klasyczną i rockową oraz wspaniale brzmiącym chórem. Mocnym punktem festiwalu było też przedstawienie "Bandarouna" białoruskiego Teatru Wolnego. Występ uwiódł publiczność - także dzięki historii samego spektaklu. Młodzi artyści dwa lata temu stworzyli teatralną metaforę białoruskiej rzeczywistości. Władze Brześcia zezwoliły tylko na premierę dla grupy znajomych. Spektakl zagrano raz, potem twórcy pokazali go w Polsc