Premiera "Gwałtu, co się dzieje?" Fredry w reżyserii Anny Polony, gościnne występy rumuńskiego Teatru Lucia Sturdza-Bulandra i Teatru Polskiego z Wrocławia sprawiają, że przełom maja i czerwca zapowiada się w Starym Teatrze bardzo efektownie.
- Taki zestaw tytułu i nazwiska reżysera mówi sam za siebie - stwierdził dyrektor Tadeusz Bradecki, zapowiadając ostatnią premierę Starego Teatru w tym sezonie. Komedii dziejącej się w Osieku, gdzie baby zepchnęły mężczyzn do typowo kobiecych zajęć, nie trzeba specjalnie zachwalać. Wystarczy wyobrazić sobie odzianych w damskie fartuszki Jerzego Bińczyckiego i Andrzeja Grabowskiego, którymi pomiatają żądne władzy kobiety... Autorem opracowania muzycznego komedii Aleksandra hrabiego Fredry jest Józef Opalski, scenografię przygotował Kazimierz Wiśniak. Premiera w sobotę, 28 maja, na Dużej Scenie. Wydarzeniem na skalę europejską można nazwać gościnne występy bukareszteńskiego Teatru Lucia Sturdza-Bulandra, członka prestiżowej Unii Teatrów Europejskich. Przedstawienie "Teatru komediowego" Carlo Goldoniego w reżyserii Silviu Purcarete - zaproszone do udziału w toruńskim festiwalu "Kontakt" - grane będzie w Krakowie tylko raz. Efektowna inscenizacja