"Między nogami" Teatru Niekonsekwentnego na Scenie Teatru Współczesnego w Szczecinie. Pisze Katarzyna Stróżyk w Kurierze Szczecińskim.
BYŁ najsłynniejszym komediopisarzem antyku. Nie oszczędzał polityków i sobie współczesnych, bezlitośnie drwił z kolegów po piórze. Arystofanesa, greckiego twórcy sprzed 2,5 tysiąca lat, postanowili przypomnieć czterej młodzi aktorzy szczecińskiego Teatru Współczesnego. Adam Kuzycz-Berezowski, Wojciech Sandach, Maciej Litkowski i Michał Lewandowski (tym razem pod szyldem Teatru Niekonsekwentnego) zebrali w jedno cztery utwory Arystofanesa. Fragmenty "Zab", "Lizystraty", "Ptaków" i "Thesmoforii", wystawili pod wspólnym tytułem "Między nogami", w Malarni, czyli na malej scenie Współczesnego. Trudno w spektaklu szukać jednorodnej fabuły - to raczej zbiór kilku scenek, opartych na wspólnych podstawach: relacjach damsko-męskich i dosadnym dowcipie. Ten dowcip zresztą może wydać się zaskakujący - przywykliśmy myśleć, iż czasy nam współczesne to pełny rozkwit swobody obyczajowej i językowej. Zetknięcie z Arystofanesem przekonuje, że nic bardziej m