EN

26.12.2011 Wersja do druku

Artysta pyta, jak żyć

Bez ubezpieczeń, widoków na emeryturę i na zwykłe planowanie życia. Tak żyją w Polsce artyści, wyłączając szczęśliwą mniejszość, która żyje z uprawiania sztuki - pisze Dorota Jarecka w Gazecie Wyborczej.

W sztuce kariera finansowa nie pokrywa się ze sławą. We wrześniu Zbigniew Libera otrzymał półmilionowy grant na produkcję filmową w konkursie PISF, Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Szkoły Andrzeja Wajdy. Dwa tygodnie temu Towarzystwo Przyjaciół MSN w Warszawie ogłosiło publiczną zbiórkę na zakup jego słynnej pracy "Lego. Obóz koncentracyjny". Wszystkie trzy jej edycje znajdują się za granicą i akurat jest szansa, by za 55 tys. euro kupić jedną z nich. Artysta w ramach grantu chodzi na zajęcia do szkoły Wajdy, dlatego spotykam się z nim w warszawskiej kawiarni, a nie w czeskiej Pradze, z którą był związany od kilku lat i gdzie wykładał na ASP. Jednak jest jeszcze jedna przyczyna nagłego zerwania z Pragą. - Musiałbym tam chyba chodzić na piechotę. Przyglądałem się niedawno mojej ledwo dyszącej pralce. Jeśli się zepsuje, następnej już nie kupię. To był słaby rok. Gdyby nie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które zaprosiło mnie na wystawę w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Artysta pyta, jak żyć

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Dorota Jarecka

Data:

26.12.2011

Wątki tematyczne