EN

29.12.2008 Wersja do druku

Artysta bez papierów

Kto to jest w dzisiejszych czasach aktor? Aktor w dzisiejszych czasach to jest ten, komu reżyser daje rolę. Kto to jest w dzisiejszych czasach reżyser? Reżyser w dzisiejszych czasach to jest ten, komu producent daję kasę. Kto to jest w dzisiejszych czasach producent? Producent to jest w dzisiejszych czasach Lew Rywin. Takie są czasy i trzeba sobie radzić. Trzeba ruszać głową, nie papierami - Jerzy Pilch wraca w Dzienniku do projektu ustawy o zawodzie aktora przygotowanej przez PSL.

Sprawa PSL-owskiego projektu ustawy o zawodzie aktora przemknęła przez media jak meteor. Skwapliwie została wyśmiana zwłaszcza przez zagrożone nią serialowe gwiazdy, choć nie tylko; praktycznie wszelkie komentarze były w najlepszym wypadku ironiczne, co nie dziwota: wyśmiać ten pomysł można z dziecinną łatwością. W teatrach wyłącznie życzliwi dla kolegów, sprawnie wkuwający rolę artyści z papierami? Życzliwość czy jak to jest w projekcie ujęte "powściągliwość w krytykowaniu kolegów" pomińmy, bo faktycznie jest trochę od czapki. Nie na krytykowaniu, a na wzajemnej adoracji środowisko stoi. Być może ustawodawcom idzie o "powściągliwość w krytykowaniu kolegów za ich plecami" -jeśli taka byłaby pełna wersja projektu, to owszem, byłoby uzasadnione, ale żeby działało, projekt PSLu musiałaby mieć siłę Dekalogu i obejmować nie tylko aktorów, ale całą ludzkość. Na razie ludzie Pawlaka takiej mocy nie mają. Kwestię sprawnego wkuwania

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Artysta bez papierów

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 301 - dodatek Kultura/27.12

Autor:

Jerzy Pilch

Data:

29.12.2008

Wątki tematyczne