"Homo Polonicus" w reż. Janusza Opryńskiego i Witolda Mazurkiewicza z Teatru Provisorium i Kompanii Teatr z Lublina na XVII Spotkaniach Teatrów Alternatywnych Klamra w Toruniu. Pisze Marceli Sulecki w Gazecie Wyborczej - Toruń.
Spotkania Teatrów Alternatywnych Klamra rozpoczęły się od mocnego uderzenia. Sobotni spektakl "Homo Polonicus" pokazał to, o czym wolimy nie mówić i nie chcemy pamiętać. Nie bójcie się, rodacy. Na szczęście to tylko sen. Koszmar, który jest przestrogą. Przedstawienie Teatru Provisorium i Kompanii Teatr powstało na podstawie powieści Krystiana Piwowarskiego. Polskość jest w utworze ukazana jako zespół cech, na które większość z nas zgodzić się nie chce. Główna postać - książę Stanisławczyk, to antybohater. Ksenofob, gbur, tchórz i cham. To Sarmata - katolicyzm i wartości moralne są dla niego tylko wytłumaczeniem decyzji krzywdzących innych. Akcja spektaklu to wydawałoby się dawne dzieje. Język postaci jest staroświecki. W dialogach przewijają się XIX-wieczni dekabryści. Problem poruszony przez lubelski zespół dotyczy nas jednak tu i teraz. Widzowie zobaczyli, że Polska to nie tylko chwalebne powstania i romantyczna literatura. Bohate