Rozmowa z Wojciechem Adamczykiem, reżyserem "Kariery Artura Ui" Brechta Krzysztof Górski: Czy nie uważa Pan, że po ostatnich wyborach parlamentarnych "Kariera Artura Ui" zyskała na aktualności? Wojciech Adamczyk: Uważam, że tak. Może nie w odniesieniu do konkretnych osób i ich życiorysów, które można podstawić pod biografię Arturo Ui, ale mechanizmów, które działają podczas wyborów i które przedstawione są w sztuce Bertolta Brechta. Jakie to mechanizmy? - To, co stanowi zagrożenie w niestabilnych demokracjach, a nasza nie jest stabilna, ponieważ dopiero się tworzy. Niebezpieczeństwo przede wszystkim tkwi w możliwości wykreowania osoby - używając zasad marketingu, reklamy, wszelkich technik audiowizualnych, korzystając z doświadczeń związanych z kampaniami medialnymi, prasowymi, nawet filmowymi. W tej chwili wybory stanowią rodzaj wielkiego spektaklu parateatralnego, gdzie kandydat z marnym wyglądem czy brakami w uzębi
Tytuł oryginalny
Arturo górą
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Morska nr 234