W stronę Downa - pisze w felietonie dla e-teatru Artur Pałyga.
JAN JANINA PROFESOR JANINA: Mam dwa pytania. Ilu mieszkańców ma Pułtusk i skąd wrażenie Małyszowego skoku poziomu intelektualnego w telewizji, radiu i gazetach, a także gdzie indziej? JAN: Ja ci nie powiem. Włącz Profesora. PROFESOR: Obliczono, że do zespołu Downa w całym świecie należy co osiemsetny lub co tysięczny człowiek. W naszym kraju byłoby więc to od trzydziestu ośmiu do czterdziestu tysięcy obywateli. To dwa razy tyle, ile ma Pułtusk. Te dane należy jednak zweryfikować, gdyż uwzględniają statystki na przykład afrykańskie, czy z Malezji, gdzie problem ten występuje znikomo. Liczba ta bowiem gwałtownie rośnie wraz ze wzrostem wieku, w jakim zachodzi się w ciążę.To można dokładnie wyliczyć. W latach osiemdziesiątych dzieci w Polsce przychodziły na świat, gdy ich mamy miały lat dwadzieścia dwa, dwadzieścia cztery. Dwadzieścia sześć lat to była ciąża późna. Według statystyk co tysiąc czterysta dziewięćdziesiąte czw