EN

27.09.2005 Wersja do druku

"Arlekin" zwariował

"Arlekin w tarapatach" w reż. Simony Chalupovej w Teatrze Arlekin w Łodzi. Pisze Dariusz Pawłowski w Dzienniku Łódzkim.

Nowa premiera łódzkiego Teatru Lalek "Arlekin" - "Arlekin w tarapatach" Simony Chalupovej - jest wariactwem. Wariactwem tym większym, że uzależnionym od nastrojów i reakcji publiczności. Widowisko wywodzi się z komedii dell'arte. Aktorzy występują w przypisanych ich postaciom maskach, scenariusz łączy się z improwizacją, przedstawienie wypełniają komizm sytuacyjny, klaunada i pantomima. Wszystko jest błyskotliwie i ze smakiem wyreżyserowane - choć chciałoby się jeszcze więcej i jeszcze dynamiczniej. Obok pomysłów sięgających właśnie komedii dell'arte pojawiają się dobrze wkomponowane w spektakl rozwiązania odnoszące się do współczesności. Są pomysły poważne, utrzymujące w ryzach całe przedsięwzięcie, jak i te małe, oparte na niuansach, które radują wyłapujących je teatromanów. I co ważne: spektakl jest tak obmyślany, że może cieszyć widzów i dużych, i małych. Nawet erotyzujące gagi zrobione są tak, że nie strach pokazać je d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Arlekin" zwariował

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki nr 225

Autor:

Dariusz Pawłowski

Data:

27.09.2005

Realizacje repertuarowe