Polską prapremierę "Arkadii" Toma Stopparda uznano za artystyczne wydarzenie. Interesująca jest bowiem zarówno sama sztuka tego współczesnego brytyjskiego autora, Czecha z pochodzenia, jak i jej inscenizacja dokonana w Teatrze "Wybrzeże" przez Krzysztofa Babickiego. Dramat rozgrywa się w tym samym miejscu, w pewnej posiadłości, ale w różnym czasie. Współcześni bohaterowie usiłują rozwikłać zagadkę z przeszłości. Tajemnica przeszłości to historia pojedynku lorda Byrona, a także pewien pustelnik, w którym widz może domyślać się... Otóż to! Dla widza "Arkadia" to zarówno opowieść z kryminalną zagadką, jak i okazja do refleksji nad upływem czasu, postępem nauki i ludzkimi namiętnościami, które są ponadczasowe. Fascynujący, wieloznaczny, atrakcyjny pod każdym względem tekst (przetłumaczył go Jerzy Limon), świetne aktorstwo i doskonała realizacja zapewniają prawdziwą teatralną ucztę. W "Arkadii", którą oglądać możemy na dużej sceni
Tytuł oryginalny
"Arkadia": tajemnica Sidley Park
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki nr 145