"Leonce i Lena" jest jednym z tych osobliwych, utworów, które, nie narażając się na zarzut tendencyjnego zdeformowania treści, można odczytywać na kilka sposobów. Już sam moment powstania tego dzieła w bliskim sąsiedztwie "Śmierci Dantona" traktującej o rewolucji i ogólnie rzecz biorąc moralistyczno-populistycznego dramatu "Woyzeck" skłania do rozpatrywania tej romantycznej komedii w perspektywie społecznej i politycznej. Marionetkowe państewko z głupawym i pretensjonalnym królem na czele, bezmyślny i zabiedzony, manipulowany lud stałby się wówczas dominantą interpretacyjną. Z drugiej strony, na tle tamtych ostrych, realistycznie okrutnych sztuk "Leonce i Lena" mogłaby się wydawać beztroskim, pogodnym intermedium, owocem twórczego wytchnienia. Ale także całkowicie świadomą kontynuacją - poszukiwań myślowych Dantona, w ich warstwie egzystencjalnej poprowadzoną w stylu romantycznym próbą bezkrwawych, rozwiązań, udaną wyprawą do arkadii, gdzie
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura, nr 39