"Arka Noego. Nowy koniec Europy" w reż. Janusza Wiśniewskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Olga Pawlak w Gazecie Wyborczej - Poznań.
"Arka Noego" w Teatrze Nowym: dwudziestu czterech aktorów, siedem języków... Starotestamentowa opowieść pozwoliła choć na moment zobaczyć, jak bardzo Europa różni się kulturowo. Gdyby Janusz Wiśniewski był malarzem, z pewnością w jego pracowni dominowałyby trzy kolory: czarny, biały i czerwony. Śniłby o czarnej przestrzeni. Ale nigdy o ciemności. Uważałby, że czerń to najbardziej naturalna barwa, na której widoczne są rysy biograficzne każdego człowieka. Malowałby białe twarze, czasami śmiertelnie poważne. Czerwone usta, czerwone stroje i w końcu czerwień emocji. W pewien wrześniowy wieczór namalowałby obraz, przedstawiający wspaniałe Postaci - Zwierzęta. Każde z nich różne, ale łączyłaby je obecność w tym samym miejscu, w tym samym czasie. I wiedziałby, że to jest obraz niezwykły, przypominający mu historię pewnej podróży w głąb własnej tożsamości. Tworząc kolejną postać, zauważyłby też kątem oka księgę, której kar